Larwoterapia to metoda znana od wieków. W czasach gdy nie były jeszcze znane jakiekolwiek metody farmakologiczne doskonale pomagała w leczeniu ran. Współcześnie powraca ona do łask, zwłaszcza w sytuacjach, gdy inne zastosowane metody medyczne zawodzą.
Na ranę przykłada się larwy, które są przykrywane szczelnym opatrunkiem. Pozostawia się je na kilka dni. W tym czasie larwy oczyszczają ranę z martwych tkanek. Ponieważ stworzenia te nie posiadają aparatu zębowego dlatego rozpuszczają tkankę za pomocą wydzielanych przez siebie enzymów. Larwy usuwają martwe tkanki znacznie precyzyjniej niż może wykonać to chirurg.
Wydzieliny larw zawierają także substancje o charakterze antybakteryjnym i stymulującym gojenie. Zastosowanie larw jest bezpieczne z uwagi na to, że larwy żywią się głównie martwymi tkankami. Podczas noszenia opatrunku z larw chory może odczuwać delikatne łaskotanie, a czasem ból.
Larwoterapia jest niezastąpiona w leczeniu osób, które mają uczulenie na antybiotyki. Metoda ta daje bardzo dobre efekty w oczyszczaniu martwicy u chorych ze stopą cukrzycową, z odleżynami i owrzodzeniami podudzi. Stosowanie larw ma miejsce w przypadku różnego rodzaju ran urazowych i zakażeń układu kostnego.